Zbliżający się proces trzech polskich obrończyń praw człowieka
13 stycznia 2021 r. w Płocku ma odbyć się pierwsza rozprawa w sprawie Elżbiety Podleśnej, Anny Prus i Joanny Gzyry-Iskandar. Trzy obrończynie praw człowieka oskarżone są o “obrazę uczuć religijnych” z art. 196 Kodeksu karnego. Grozi im do dwóch lat więzienia.
Elżbieta (Ela) Podleśna jest niezależną aktywistką i jedną z czternastu kobiet zaatakowanych przez ultraprawicowych manifestantów po tym, jak rozwinęły one transparent z napisem “Faszyzm Stop” podczas warszawskiego Marszu Niepodległości w 2017 roku. Jego uczestnicy maszerowali z rasistowskimi i faszystowskimi symbolami i sloganami takimi jak “biała Polska”.
13 stycznia 2021 r. w Płocku ma odbyć się pierwsza rozprawa w sprawie Elżbiety Podleśnej, Anny Prus i Joanny Gzyry-Iskandar. Trzy obrończynie praw człowieka oskarżone są o “obrazę uczuć religijnych” z art. 196 Kodeksu karnego. Grozi im do dwóch lat więzienia.
29 kwietnia 2019 r. Elżbieta Podleśna, Anna Prus i Joanna Gzyra-Iskandar rozlepiły wokół jednego z płockich kościołów plakaty z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej w tęczowej aureoli, w akcie poparcia dla praw osób LGBTI+. Wczesnym rankiem 6 maja 2019 r. mieszkanie Elżbiety Podleśnej zostało przeszukane przez policję, która skonfiskowała jej sprzęt i zatrzymała aktywistkę na kilka godzin. W lipcu 2020 r. Elżbieta Podleśna, Anna Prus i Joanna Gzyra-Iskandar zostały oskarżone z art. 196 Kodeksu karnego o publiczne znieważenie przedmiotu czci religijnej i obrazę uczuć religijnych innych osób.
Według Front Line Defenders, rozpowszechnianie plakatów stanowi część prawa do wolności wypowiedzi. W sprawie Elżbiety Podleśnej, Anny Prus i Joanny Gzyry-Iskandar kryminalizowane są więc zasadne i pokojowe działania w obronie praw człowieka. Front Line Defenders apeluje do polskich władz o wycofanie zarzutów przeciwko trzem obrończyniom praw człowieka.